Cześć dziewczyny!
Widzę, że metamorfoza garażu / salonu piękności w studio jogi cieszy się olbrzymim zainteresowaniem. W trakcie głosowania na Instastory czy chcecie zobaczyć zdjęcia „Przed i Po” ponad 100 z Was powiedziało „Tak!”
Na moim instastory opowiedziałam pokrótce o co chodzi z tym garażem. Poprzednia właścicielka naszego domu prowadziła salon piękności w przydomowym garażu. Jest tam elektryczność, światło i nawet wodę można mieć (tylko zlew został usunięty). Nie jest to duży garaż, ma dwa wejścia - jedno od ogrodu i jedno z przodu domu. Fajne jest to, ze nie ma typowych drzwi garażowych. Zostały one wymienione przez wspomniana wcześniej poprzednia właścicielkę na drzwi balkonowe.
Na początku gdy się wprowadziliśmy to zawaliliśmy garaż wszystkim, czym się tylko dalo - od dekoracji świątecznych, nieużywanych mebli czy grilla po jesienne ubrania, wiertarki i doniczki.